Pokój nr 1: Roberta, Jose Lujan, Lupita, Miley

Rob

- Jaka ty jesteś tępa! Jose chodż pomozesz mi - poweidziałam

Lujan

-Ok, tlyko w czym -poszłam z Rob

Miguel

- Cześć Rob, Jose- powiedziałem i pocałowałem je w policzek.
- O Mia! O czym rozmawiacie?

Lujan

-Hej Miguel! - uśmiechnełam się
-Rob o co chodzi? - szepnełam

Rob

-Cześć Miguel!
- O sukienke na impreze tzn urodziny

Mia · Gość

- Roberta, wychodzimy za pół godziny! Idę stąd bo nie wytrzymam - wyszłam z pokoju

Miguel

- Ależ ona jest głupia. Chyba naprawdę nie ma mózgu i kosmici jej go ukradli. Roberta słyszałem o tym, co się stało z Diegiem przykro mi. Jeśli chcesz to z chęcią Ci pomogę wybrać sukienkę na urodziny bo musisz wyglądać o wiele lepiej od Mii wtedy jej udowodnisz kto jest lepszy.

Lujan

-Miguel! Ona lepiej od Mii? Już tak wygląda - zaśmiałam się - Mia to pusta laka Barbie a Roberta ma osobowość!

Rob

- Zaraz, co się stało z DIego?

Miguel

- Ja nic nie wiem. To ja lepiej już sobie pójdę- powiedziałem i szedłem w stronę wyjścia.

Lujan

Zatrzymałąm Miguela
-Jak zaczołeś to skończ!

Rob

- Gadaj co jest z Diegiem!

Miguel

- Chodzi mi o zakład Diega i Tomasa. Ale nie musisz się już o to martwić dałem Diegowi niezły wycisk. Teraz zapamięta, że kobiety traktuje się z szacunkiem i nie mogą być nigdy powodem żadnego zakładu.

Mia · Gość

Zapukałam
- Rob, pospiesz się!

Rob

- Wiem juz o tym, co mu zrobiłeś?